Na pytanie zadane w tytule można odpowiedzieć bardzo krótko: – tak, zgodnie z przepisani ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. o prawie wodnym, jest obowiązkowa. Jednak w tym artykule opiszemy nieco szerzej to zagadnienie.

Generalnie za analizę ryzyka ujęcia wody odpowiada właściciel tego ujęcia, o ile realizuje zadania w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę. Wykonana analiza powinna następnie trafić do odpowiedniego urzędu wojewódzkiego. Taki stan rzeczy wprowadziła wymieniona powyżej ustawa, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2018 roku. W kwestii zbiorowego zaopatrzenia ludności w wodę, analiza ryzyka dla ujęcia wody to podstawa podjęcia decyzji o ustanowieniu strefy ochronnej ujęcia wody lub rezygnacji z niej. To dotyczy wszystkich ujęć wód przeznaczonych do spożycia.

Biorąc to pod uwagę, a także czasochłonność i stopień skomplikowania rzeczonej analizy ujęć wód, warto do takiej ekspertyzy hydrogeologicznej przystąpić jak najwcześniej. Tym bardziej, że wedle zapisów ustawy w przypadku nieprzekazania analizy ryzyka dla ujęcia wody w odpowiednim terminie, wojewoda ma obowiązek wezwać właściciela ujęcia do przekazania analizy w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania. Niestety, często to może okazać się zbyt krótkim terminem na rzetelne wykonanie analizy.

Czym są strefy ochronne?

Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. o prawie wodnym wyraźnie mówi, że istnieje potrzeba ustanawiania stref ochronnych ujęć wody. Maja być one stworzone w celu zapewnienia odpowiedniej jakości wód z ujęć przeznaczonych do zaopatrzenia ludności w wodę pitną.

Zgodnie z zapisami ustawy strefę ochronną stanowi obszar, na którym obowiązują nakazy, zakazy i ograniczenia w zakresie użytkowania gruntów oraz korzystania z wód.